Jak korzystać ze sprzętu audio, aby nie stanowić dla niego zagrożenia?

użytkowanie sprzętu audioTeoretycznie, użytkowanie sprzętu audio nie powinno stanowić poważniejszego problemu. W praktyce jednak sytuacja jest znacznie bardziej skomplikowana. Często awarie wynikają z tego, że nie przestrzega się zasad, które uznawane są za elementarne, trudno jednak mówić o stosowaniu się do nich, skoro nie są nam dobrze znane. Jedną z nich jest ta, która mówi o tym, że każdy kontakt sprzętu audio z wodą może mieć opłakane skutki. Tu warto pamiętać o tym, że zagrożeniem może być nie tylko samo zalanie, ale i kontakt z nadmierną wilgocią, co warto uwzględniać zastanawiając się nad optymalną lokalizacją. Nie bez znaczenia jest i to, że o zagrożeniu można mówić nie tylko wtedy, gdy zalane zostanie wnętrze urządzenia, ale i wtedy, gdy uszkodzeniu ulegną końcówki kabli, w tym zwłaszcza kabel zasilający.

Niekiedy w sprzedaży dostępne są urządzenia o zwiększonej odporności na kontakt z wodą, tu jednak należy poruszyć przynajmniej dwie kwestie. Po pierwsze, urządzenia tego typu zawsze posiadają specjalne oznaczenia (klasa IP), a po drugie – zazwyczaj nie są przeznaczone do użytku domowego. O ostrożności warto pamiętać też wówczas, gdy zimą wnosimy urządzenie audio do ciepłego pomieszczenia. Nietrudno się domyślić, że na układach elektronicznych takiego sprzętu może skondensować się para wodna, co prowadzi do zawilgocenia. Tu najlepszym rozwiązaniem jest pozostawienie urządzenia na przynajmniej kilkadziesiąt minut tak, aby mogło się ogrzać.

Innym problemem, który wzbudza spore wątpliwości jest sposób wykonywania połączeń. Owszem, brzmi to jak dość oczywista porada, wypada jednak przypomnieć, że zawsze powinno się to odbywać na wyłączonym sprzęcie. Najpierw powinniśmy przy tym połączyć kable znajdujące się pomiędzy poszczególnymi urządzeniami, a następnie przewody zasilające, które mają trafi do gniazdek. Wcześniej warto upewnić się, czy głośność jest wyciszona, a włączniki kolejnych urządzeń zostały wyłączone. Kwestią sporną bywa też kolejność włączania i wyłączania urządzeń. Tu warto pamiętać przede wszystkim o tym, że włączanie powinno zaczynać się od źródła i posuwać się w kolejności, w jakiej sygnał płynie do kolumn. Z kolei przy wyłączaniu konieczne jest zachowanie odwrotnej kolejności.

zabezpieczenie kabliInnym zagadnieniem, które potrafi wprowadzać spore zamieszanie jest połączenie sprzętu z wykorzystaniem rozgałęziaczy. Problem pojawia się wtedy, gdy dysponujemy mniejszą ilością gniazd połączeniowych niż samych urządzeń. W tym momencie często sięgamy po rozgałęźnik, choć powinniśmy mieć na uwadze to, że sposób taki jest uważany za dość ryzykowny, zalecane jest więc unikanie go. Podłączenie dwóch wzmacniaczy do jednego źródła jest znacznie mniej niebezpieczne.